Drgania

[MarLew]

Witam. Problem jest taki że nie mogę zlokalizować miejsca powstawania mega drgań. Wibracje następują najczęściej w momencie zdjęcia nogi z gazu. Efekt jest taki, że strach jechać. Boję się że auto się rozpadnie. Wcześniej działo się to bez ostrzeżenia głównie przy prędkościach powyżej 80km/h. Mi się to kojarzy jak bym w koleinie po całym rzędzie kamieni przejechał. Czasami naciśnięcie sprzęgła redukuje ten efekt od razu czasami nie.

[niva 2005]

witam. czy wal jest oki?

[basior6977]

A jak przeguby?

[MarLew]

Oglądało to 2 mechaników praktyków i stwierdzili że luzy i wały  OK.  Wcześniej zdarzało się to powiedzmy rzadko i  to najczęściej powyżej 80km/h. W między czasie pospawałem podłogę (korozja niestety) głownie po lewej stronie z przodu.  Po spawaniu jazda próbna w terenie 60km bez uwag. Wracając na szosie po przejechaniu 4km za blokowało mi koło. Okazało się że rozsypała się lewa przednia piasta. Wymieniłem piastę i przedni most. Potem już praktycznie nie da się jeździć te "drgania" powstają bardzo często. Wymieniłem przegub gumowy, nie wierzyłem, że pomoże ale próbowałem. Nie pomogło.

[basior6977]

Miałem na myśli przeguby półosi. U mnie początkowo wibrował cały samochód, pod koniec czasami były takie drgania że kierownice chciało wyrwać a na koniec się rozsypał przegub przedni prawy po wymianie jest lux😁

[Nikita]

W telegraficznym skrócie
Nivka kupiona od "dobijacza",reduktor zmielił,z 2 mechanik zrobił mi jeden i wszystko śmigało,po 300 km padła mi skrzynia biegów,5tka i wsteczny,wymieniłem na nową (dorwałem taniej niż koła zębate nowe),po zamontowaniu i niby zgraniu skrzyni z reduktorem się zaczęło:/najpierw ciekniecie oleju z wyjścia na przedni most potem luz na wejściu wału do tylnego mostu (rusza się flansza).
I na koniec DRGANIA przy gwałtownym ruszaniu drążki reduktora i lewarka biegów żyją swoim życiem:)latają przód tył
W czasie jazdy równej w miarę spokojnie.Aha i wyskakuje 4ka gdy puszczam gaz.
Homokinetyk?bo tego nie wymieniałem może główka mostu?

[MarLew]

Może komuś się ta wiedza przyda. Głównym problemem drgań było centrowanie, lepiej powiedzieć ułożenie skrzyni rozdzielczej.  Po ułożeniu skrzyni ponownie drgania praktycznie znikły.  Teraz słychać jak hałasuje prawy przegub. Jak się rozgrzeje to zaczyna drgać. Po kilkunastu km na niskich  biegach i przy obrotach do 2000 obr/min skrzynia znowu "żyje własnym życiem". Mam nadziej że po wymianie przeguby minie całkiem.

[MarLew]

Odpowiadam sam sobie ale może się komuś przyda. 
Problemem był przegub homo-kinetyczny pomiędzy skrzynią biegów a skrzynią rozdzielczą.
I to było wszystko w temacie. Był całkowicie skorodowany-zapieczony.