Kilka uwag do zakupionej za 130 zł chłodnicy. Jest wsadzona i działa dobrze, ale bez zonków się nie obyło. Pierwsza sprawa wylot na zbiorniczek wyrównawczy w oryginalnej jest skierowany na godzinę 3 co umożliwia połączenie w linii prostej z oryginalnym wężykiem zbiorniczka /1,7 mpi 2008/ . W kupnej niestety okazało się tenże dzyndzel skierowany jest na godzinę 6 co zmusza kupującego do przekopywania całego garażu za twardym i cienkim przewodem grubościennym aby się nie załamywał i aby można było coś posztukować. U mnie mam jeszcze na ten manewr mniej miejsca bo chłodnica jest przesunięta bliżej silnika aby ustąpić miejsca chłodnicy od klimy. To nie wszystko, dzyndzel kupnej okazał się dużo cieńszy niż wymagał to wąż zbiorniczka. Tak więc do zabawy w zakręty doszło kombinowanie redukcji średnicy aż dwoma wymiarami kawałków węży i poprowadzenie tak aby na tym siadła-zmieściła się rura kolektora ssącego i nic nie haczyło. Wlałem płyn założyłem korek ze starej chłodnicy i pojechałem, i przy pierwszym skoku temperatury gdy załączyło wentylatory spod maski zaczęła walić sauna, a nowo zakupiony płyn sadził mocno na asfalt. Diagnoza ...sadziło spod korka ,całkowita niedrożność na odcinku chłodnica-zbiorniczek.Powrót do domu ,kontrola wykonanego zakrętu - drożne. Dmuchłem w wątły dzyndzel kupnej chłodnicy i coś zbyt słabo.Nie dość że otwór dzyndzla wątły to przy jego samym końcu było jeszcze zwężenie zastygłym plastykiem, drożność na poziomie główki od szpilki. Przewierciłem poszerzyłem ,odpał.... płyn dalej sadzi spod korka

. Nie wiem o co w tym chodzi ,czy są różne korki? ale korek chłodnicy oryginalny który był dobry w starej chłodnicy tu się nie sprawdzał. U sąsiada znalazłem "100 letni" korek od ursusa który różnił się tylko tym że miał troszkę krótszą sprężynę i jakieś otworki.Jak go zakręcałem to nie czułem oporu sprężyny tak jak to miało miejsce wyraźnie w oryginalnym korku w obu chłodnicach. Odpał wszystko zaczęło hulać drożność ze zbiorniczkiem wróciła, płyn spod korka nie sadzi. Chłodnica sprzedawana jest bez "swojego" korka .