Jak w temacie. Początkowo planowałem przenieść ECU gdzieś pod sufit, ale po jakimś czasie stwierdziłem, że to jednak przegięcie
Owszem, zdarza mi się wjechać do głębszej wody ale bez przesady
Myślę o tym, żeby zamknąć go w jakiejś hermetycznej obudowie (o ile nie grzeje się podczas pracy) i przenieść na przykład.. za licznik? Zastanawiam się tylko czy miejsce za licznikiem, na podszybiu jest bezpieczne i czy wystarczy kabli z fabrycznej wiązki.
Może ktoś z Was pochwali się swoim rozwiązaniem/pomysłem?