Siema, jestem Arek .
Lat 27, pracoholik, szczęśliwy tata Franka, zamieszkały na Podbeskidziu a dokładnie Bielsko-Biała :)
Do Nivy przymierzałem się już parę lat temu. Siedziałem godzinami na necie i czytałem wiadomości o tym aucie. I jak zwykle zaczęło się od opowieści mojego taty przy wódeczce, jak jeździł Nivą w wojsku :)
Ale tak dni mijały, no i gdzieś cały ten zapał uciekł, aż do końca 2017 roku, kiedy znów tata przypomniał mi o Ladzie :)
Akurat moje auto, które kupiłem na dojazdy do pracy się sprzedało (Toyota Avalon 3.0 V6), postanowiłem, że w końcu spełnię marzenie :)
I tak zrobiłem sobie prezent na święta i 5 grudnia kupiłem Nivke. Cena była atrakcyjna, liczyłem się, że na pewno będzie trochę do zrobienia bo stała chwile czasu.
Zabrałem się za wyrzucenie wszystkiego ze środka, podłoga okazała się dość zdrowa. Aktualnie czeka, aż znajdę trochę czasu, żeby ją zakonserwować. a wpadłem w posiadanie farby epoksydowej jachtowej ze stoczni z Gdyni, więc idealnie się nada na zakonserwowanie :)
A mechanicznie właśnie nabiera blasku u znajomego z warsztacie. A troszkę mieliśmy cudów bo połowa kabli nie była podłączona do niczego.. A ja zastanawiałem się dlaczego ładowania nie ma :)
Poniżej troszkę fotek, sukcesywnie będę dokładał zdjęcia z postępu prac :)
[ Nie masz uprawnień do przeglądania załączników ] [ Nie masz uprawnień do przeglądania załączników ] [ Nie masz uprawnień do przeglądania załączników ]