Autor Wątek: [Zrób to sam] Stalowy zderzak przedni  (Przeczytany 2955 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Stycznia 25, 2018, 21:58:58 pm
Przeczytany 2955 razy

Offline Mr_R4VEN

  • Administrator
  • Doświadczony forumowicz
  • *****
  • Wiadomości: 442
  • Imię: Paweł
  • Auto: Niva 1.9TD, 2008r
 [ Nie masz uprawnień do przeglądania załączników ]   [ Nie masz uprawnień do przeglądania załączników ]

Wielu osobom przypadł do gustu zderzak w mojej Nivce, dlatego zamieszczę tu opis jak go motałem, krok po kroku. Najpierw narysowałem sobie projekt (do teraz nie mogę się zdecydować jakie ma być dodatkowe oświetlenie - kwadratowe czy okrągłe - dlatego w projekcie są dwa różne :hihi:) a później:

I Potrzebne materiały (wystarczy na przedni i tylny zderzak)

1. ceownik :strzalka: w moim przypadku jest to 10cm szerokości, grubość o ile pamiętam 3mm (widziałem zderzaki z ceowników 12cm i 14cm - też wyglądały fajnie, kwestia gustu). Ja kupiłem łącznie 4,5m (z zapasem).
2. profil zamknięty :strzalka: ja mam 40x40mm (50x40 też powinien się zmieścić), grubość 4 lub 5mm, kupiłem 2m.
3. Zaczepy do wyciągania :strzalka: zamówiłem u ślusarza. Dałem mu rysunek a on dobrał materiały i zrobił je tak, żeby były solidne (zdjęcie)
4. Browar lub inny trunek ale w ilości takiej, po której będziecie jeszcze w stanie bezpiecznie pracować :mrgreen:

 [ Nie masz uprawnień do przeglądania załączników ]

II. Motanie (najprostszy moim zdaniem sposób / kolejność montażu)
1. Odkręcić fabryczny zderzak :smiech:
2. W miejscu oryginalnych wsporników zderzaka zamontować profile zamknięte (rysunek + zdjęcie). Na tym etapie przydałby nam się pomocnik. W podłużnicach są blaszki, które przeszkadzały w montażu - udało mi się je wyciąć przecinakiem. W tych cieniutkich blaszkach są gwintowane otwory, do których przykręcone są fabryczne uszy do holowania :przestraszony:

 [ Nie masz uprawnień do przeglądania załączników ]

Legenda do rysunku, kolory:
Szary: podłużnice
Niebieski: profile
Pomarańczowy: przyspawane nakrętki
Czerwony: śruby
Ja zamontowałem je tak - wcisnąłem profile (na tyle ile się dało) do podłużnic i mniej więcej wypoziomowałem a kumpel wiercił otwory - przed podłużnice i profile. Dwa w poziomie i jeden w pionie (uwaga na węże od chłodnicy :oczami:) Później wewnątrz profili, do poziomych otworów przyspawaliśmy nakrętki i skręciliśmy wszystko razem. Śruby pionowe są na wylot.

3. W ceowniku wyciąć otwory na profile (zdjęcie), po dopasowaniu nadmiar odciąć.
4. Zespawać profile z ceownikiem i zaczepami, dodatkowo przykręcić/wzmocnić zaczepy śrubami
5. Zagiąć boki zderzaka do tyłu (jak bardzo kwestia gustu): wyciąć w ceowniku 4 trójkąty, zagiąć całość do tyłu i pospawać (zdjęcie). Odcięte trójkąty można wspawać od wewnątrz jako wzmocnienie.
6. Zaciąć boki (patrząc od przodu) zderzaka wedle uznania. Większość zderzaków które widziałem miało te skosy dużo większe, ja zrobiłem minimalne (zdjęcie).
7. Kangur to nic innego jak trzy proste kawałki rury i dwa kolanka zespawane razem (zdjęcie). Ja mam 40mm, grubość 3 lub 4mm.
8. Zeszlifować co trzeba, zabezpieczyć przed rudą i w drogę ;)

  [ Nie masz uprawnień do przeglądania załączników ]   [ Nie masz uprawnień do przeglądania załączników ]   [ Nie masz uprawnień do przeglądania załączników ]

Podawanie dokładnych wymiarów nie ma moim zdaniem sensu - najlepiej dobierać/korygować wszystko na aucie, według własnego uznania.