wiatam,problem polega na tym,ze mimo odlaczenia przewodu wzbudzenia alternatora,swieci lampka na tablicy,na przwodzie wzbudzenia napieci ok 6 v,po właczeniu zasilania,czyli przekreceniu kluczyka bez uruchamiania,lampka alternatora powoli ,jakby sie rozgrzewala zaczyna swiecic, a raczej zarzyc,inne lampki właczaja sie normalnie pelnym blaskiem,napiecie na przewodzie 6 v/proba na wzbudzenie alterantora na stanowisku pokazuje ze powinno byc ok 0.8 v-niechce podlaczac w samochodzie bo boje sie o alternator-podejrzewam zwarcie na przewodziewzbudzenia,ale wchodzi w wiazke i --nie wiem co dalej,podpowiedzcie cos